Gile, które obserwowałam z moją rodziną, zrywały jarzębinę w bardzo różnych pozycjach: wyciągały szyję po owoce wiszące nad ich głowami lub zwisały głową w dół, lub siedziały na kiściach jarzębiny. Zaskoczyło nas, że często wybierały czarne, niezbyt ładne owoce a nie te piękne i czerwone. Gile nie zjadały całego owocu tylko jego część, chyba nasiono znajdujące się w środku a reszta owocu spadała.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.